Czy 12 grudnia 2015 okazał się przełomowy w ochronie klimatu na naszej
Planecie?
Po dwu tygodniowych negocjacjach zakończył się szczyt klimatyczny w Paryżu, gdzie 195 przedstawicieli podpisało porozumienie o ograniczenie emisji gazów cieplarnianych .
Nie miejmy złudzeń - zmiany klimatu postępują w zastraszającym tempie i zauważyli to nawet ci, którzy temu zaprzeczali.
Przysłowie mówi lepiej późno niż wcale, ale zadaję sobie pytanie: dlaczego trwało to tak długo?
Tu należy przypomnieć, że od szczytu Narodów Zjednoczony w sprawie zmian
klimatu w Kioto 1997 roku do szczytu w Paryżu minęło 18 lat i Świat stanął
przed wielkim wyzwaniem ratowania naszej ziemi.
Konferencja COP 21 uzmysłowiła nam, że era paliw kopalnianych się kończy, bo jeśli
nie powstrzymamy tego procesu, to zmierzamy w kierunku katastrofy.
Należy zrobić wszystko by powstrzymać wzrost temperatury na naszej Planecie.
Podpisane porozumienie o ograniczeniu wzrostu temperatury o 1,5 stopnia Celsiusza
ma się przyczynić do powstrzymania tego procesu.
Moim zdaniem jest to dobry kierunek, ale powinien być on bardziej ambitny.
Założenia są mało precyzyjne i zbyt ogólne. Jeśli naprawdę chcemy zmian,
to działania powinny być bardziej radykalne. Rok 2050 ma być końcem w
pozyskiwaniu i spalaniu paliw kopalnych. Pozostało nam 35 lat by zmienić
pozyskiwanie energii z paliw kopalnych i pozyskiwać energię ze źródeł bez-emisyjnych.
Wiem, ze jest to możliwe. Już teraz 22% energii to energia czysta.
Im prędzej Polska i Świat przejdzie na czystą stronę pozyskiwania energii,
tym szybciej ograniczymy zmiany klimatu, choć już teraz nie jesteśmy w stanie
go zatrzymać. Jak pisałem wcześniej ograniczenie o 1,5 stopnia Celsjusza
jest za małe, gdyż nastąpiło już zbyt wiele zmian, ale należy przyznać ,że jest
to decyzja przełomowa,którą nie łatwo było osiągnąć.
Pomyślmy o naszym kraju - czy my jako naród jesteśmy gotowi by podjąć takie
wyzwanie? 90% pozyskiwanej energii pochodzi ze spalania węgla kamiennego i
brunatnego. Wsłuchując się w debatę publiczną, dotyczącej tej kwestii,
odnoszę wrażenie, że nie. Tutaj przypomnę słowa naszego Prezydenta, że Polska
i Polacy, którzy uważają, że odejście polskiej energetyki od węgla to HEREZJA.
Faktem jest, że około 90% polaków popiera odnawialne źródła energii.
Należy też przypomnieć, że w naszym kraju odbyło się kilka referendów, dotyczących nowych kopalni
odkrywkowych. Wyniki pokazały, że większość ludzi głosowała przeciwko nim:
Gubin Brody, Babiak i kilka gmin woj. Dolnośląskiego. Czy ten głos został
uszanowany? Co się stało, z obietnicami naszych rządzących, że to naród i jego głos będzie wysłuchany?
W tym miejscu należy przypomnieć o opublikowanej Białej Księdze ochrony złóż
strategicznych w naszym kraju. Czy podpisane w Paryżu porozumienie nie stoi
w sprzeczności z nią? Świat odchodzi od paliw kopalnych, a nasz kraj
publikuje Białą Księgę...
Wielka Brytania do roku 2025 i Holandia do roku 2020 kończą z węglem.
Chiny i Stany Zjednoczone (najwięksi emitenci) zobowiązali się, do gigantycznego
ograniczenia emisji. Czy nasz kraj chce iść pod prąd?
Wspomniana Biała Księga - co oznacza dla tych regionów? Stagnację, powolne
zamieranie, brak perspektyw rozwoju, emigrację - jednym słowem - czarną
dziurę regionu.
Górnicy nie muszą obawiać się utraty miejsc pracy. Przejście z ery kopalnej
do ery odnawialnej stworzy tysiące nowych miejsc pracy.
Ochrona złoża, wydobywanie i spalanie to zabójstwo dla zdrowia i środowiska.
To nieodwracalne niszczenie tysięcy hektarów ziemi i wody, która jest
warunkiem Życia.
Kończąc, jak długo stać będzie nasz kraj na takie marnotrawstwo ? Jak długo
będziemy dokładać miliardy złotych do górnictwa, kosztem innych grup
społecznych? Kto zapłaci kary, za emisję CO2 i innych gazów cieplarnianych?
Kiedy nasi rządzący zaczną szanować głos obywateli i realizować jego postulaty?
Im prędzej to nastąpi, tym prędzej będziemy mogli myśleć, że przyszłe
pokolenia mają szansę żyć w przyjaznym Świecie.
Józef Drzazgowski